fbpx

Trzeba brać, co życie daje!

TRZEBA BRAĆ, CO ŻYCIE DAJE Jestem emerytowanym górnikiem. Mój organizm był silny i chyba poza chorobą nadal jest. Do lekarza chodziłem bardzo rzadko. Nawet w ramach górniczej drużyny brałem udział w zawodach w podnoszeniu ciężarów. Przejście na emeryturę, które – miałem nadzieję – pozwoli odpocząć, okazało się jednak początkiem choroby. Pan Grzegorz w ośrodku...

Czytaj całość

Proszę Was, którzy teraz walczycie o życie, nigdy się nie poddawajcie!

Kochani, opiszę Wam historię mojej choroby. Zaczęło się od gorączki jednodniowej, po czym wyskoczył mi guzek na szyi. Po różnych perturbacjach z lekarzem rodzinnym, prywatnym badaniem usg, po biopsji wyszły dwa typy chłoniaka. Konieczna była operacja guza i trepanobiopsja szpiku- wtedy wyszło, że to chłoniak DLBCL, a diagnozę otrzymałam w dniu 35 urodzin. Zadzwoniłam...

Czytaj całość

Po każdej burzy wychodzi słońce – przywołuję je uśmiechem

Każdy ma w życiu jakiś przełomowy moment, niektórzy pewnie nawet kilka takich momentów. Moment, kiedy wiesz, że już nic nie będzie takie jak wcześniej, że życie się odmieni. Wazne jest to, aby pamiętać, że tylko od nas samych zależy czy zmiana będzie na lepsze, czy na gorsze. Czy wpadniemy w depresję, nałóg, rozpadniemy się...

Czytaj całość

Nie wiesz, jak jesteś silny

„Nie wiesz, jak silny jesteś do momentu, gdy bycie silnym staje się twoim jedynym wyborem” Bob Marley Listopad 2019, zmienił moje życie. Zdiagnozowano u mnie chłoniaka b komórkowego (Burkitt like- wg opisu patomorfologa). Mój nieprzyjaciel dawał o osobie znać wcześniej, mimo jak się potem okazało dość typowych objawów, nikt nie wpadł na pomysł „hej,...

Czytaj całość

„Nieważne czy wygrasz, czy nie, ważne, że się nie poddasz”.

Mam na imię Kamila, mam 33lata. Byłam, jestem i będę motocyklistką. W 2018r. rozpoczęła się moja diagnostyka, a w jej wyniku okazało się, że mam chłoniaka nieziarniczego grudkowego, co oznacza, że będę go już miała do końca życia. W 2019r., przeszłam pierwszą zachowawczą linię leczenia, która zakończyła się osiągnięciem fazy remisji na niespełna rok....

Czytaj całość

Siła jest kobietą!

W 2011 roku mając 25 lat i nie sądziłam, że będę zmuszona zmierzyć się z przeciwnikiem, którym okazał się być chłoniak Hodgkina. Przed rozpoznaniem leczono mnie z powodu astmy, ale przewlekły kaszel, duszności i finalnie powiększone węzły chłonne doprowadziły do postawienia trafnej diagnozy. Początkowe niedowierzanie i strach przerodziły się w akceptację i wolę walki...

Czytaj całość

Strach przed utratą życia paraliżuje.

Dokładnie rok temu dzień po operacji, obolała, bez głosu, bo guz sparaliżował struny głosowe, dostałam wypis ze wstępną diagnozą – nowotwór złośliwy – pierwotny chłoniak śródpiersia. Najgorszy scenariusz założony przez lekarzy się ziścił. Widziałam niepokój w oczach rodziców, siostry, chłopaka, przyjaciół. Przerażenie jakie mi towarzyszyło było niewyobrażalne. Strach przed utratą życia paraliżuje. Płakałam, wyłam....

Czytaj całość

„To Pani jest najważniejsza w tej sytuacji.”

Nasza historia zaczęła się niewinnie. Wrzesień 2018, a u męża ciągnie się od wielu miesięcy zapalenie zatok, wiecznie usta obsypane “zimnem” , dochodzi ogólne zmęczenie i poty nocne. Listopad 2018-zapalenie płuc – lekarz rodzinny pakuje 3 antybiotyki, na chwilę ulga… Ale tylko na chwilę, bo w grudniu kolejne zapalenie płuc, w styczniu umawiam męża...

Czytaj całość

Asia podniosła rękawicę i zaczęła walkę.

Na chłoniaka zachorowała siostra i tata. Na czerniaka brat. Kiedy chłoniak został zdiagnozowany u Asi – młodej mamy – podniosła rękawicę i podjęła walkę. Walczyć będzie, ile trzeba. Pochodzę z małej wioski, moja rodzina liczyła czwórkę dzieci oraz dwoje rodziców. Gdy miałam 5 lat, moja najstarsza siostra zachorowała na ziarnicę złośliwą nie pamiętam szczegółów....

Czytaj całość