Kochani, opiszę Wam historię mojej choroby. Zaczęło się od gorączki jednodniowej, po czym wyskoczył mi guzek na szyi. Po różnych perturbacjach z lekarzem rodzinnym, prywatnym badaniem usg, po biopsji wyszły dwa typy chłoniaka. Konieczna była operacja guza i trepanobiopsja szpiku- wtedy wyszło, że to chłoniak DLBCL, a diagnozę otrzymałam w dniu 35 urodzin.
Zadzwoniłam do mamy z płaczem, bo choć mam twardy charakter, to jednak zwaliło mnie to z nóg, a moja mama – delikatnie mówiąc – zagrzała mnie do walki, powiedziała, że nie mam płakać, trzeba walczyć i wygrać, nie ma innej opcji.
Więc oczywiście pełna wiary, optymizmu ale też ze strachem stanęłam do walki, najważniejszej walki, o życie. Przeszłam 6 cykli chemioterapii R-Chop. Po drugim wlewie zaczęły wypadać włosy, więc je zgoliłam maszynką. Wtedy, leżąc w wannie, płakałam, ale jak wysłałam zdjęcia koleżankom poznanym w szpitalu, stwierdziły, że koniecznie muszę zrobić sesję zdjęciową. I tak też zrobiłam, żeby pokazać kobietom, które walczą o życie, że brak włosów nie pozbawia ich kobiecości, że to stan przejściowy, a włosy odrosną.
W remisji mija 7 rok, cały czas jestem pod kontrolą hematologa, wiadomo, nie poddaję się i proszę Was, którzy teraz walczycie o życie, nigdy się nie poddawajcie, wasza siła siedzi w waszej głowie i nie ma rzeczy niemożliwych, gdy wierzysz, walczysz i z góry zakładasz wygraną
Iza
POZNAJ WIĘCEJ HISTORII...
Dziękujemy wszystkim Pacjentom, którzy dzielą się swoją historią z innymi. To bardzo cenny dar! Jeśli czujesz, że masz siłę podzielić się Twoją - napisz: kontakt@chloniak.e-kei.pl
Na przewlekłą białaczkę lifmocytową choruję już od 12 lat, ale czy czuję się chora? Na szczęście nie.
Na przewlekłą białaczkę lifmocytową choruję już od 12 lat, ale...
Czytaj historięNależę do ludzi twardych.
Należę do ludzi twardych. Kiedy pojawiła się wizja drugiej linii...
Czytaj historięTrzeba brać, co życie daje!
TRZEBA BRAĆ, CO ŻYCIE DAJE Jestem emerytowanym górnikiem. Mój organizm...
Czytaj historięProszę Was, którzy teraz walczycie o życie, nigdy się nie poddawajcie!
Kochani, opiszę Wam historię mojej choroby. Zaczęło się od gorączki...
Czytaj historięPo każdej burzy wychodzi słońce – przywołuję je uśmiechem
Każdy ma w życiu jakiś przełomowy moment, niektórzy pewnie nawet...
Czytaj historięWierzę, że wytrwam i nadal będę mogła się spełniać jako mama, żona, córka. Jako ja.
Oto moja historia. W krótkich żołnierskich słowach. Rok 2020. Mam...
Czytaj historięNie wiesz, jak jesteś silny
„Nie wiesz, jak silny jesteś do momentu, gdy bycie silnym...
Czytaj historię„Nieważne czy wygrasz, czy nie, ważne, że się nie poddasz”.
Mam na imię Kamila, mam 33lata. Byłam, jestem i będę...
Czytaj historięStrach przed utratą życia paraliżuje.
Dokładnie rok temu dzień po operacji, obolała, bez głosu, bo...
Czytaj historię